4fok.win

Menu
przystawka rowerowa

Przystawka rowerowa do wózka inwalidzkiego

Istnieje parę rodzajów przystawek do wózków inwalidzkich. Przy dążeniu do samodzielności, szukałem rozwiązań, które w największym stopniu mogą ją rozwijać. Moim zdaniem najciekawsze z nich to te, którymi możemy samodzielnie kierować. A z nich warto rozważyć: przystawki elektryczne (super rozwiązania) i przystawki ręczne (rowerowe). Ja potrzebowałem zmierzyć się nie tylko z turystyką ale i z wyzwaniami sportowymi, aktywną rehabilitacją oraz wysiłkiem fizycznym. Dlatego zdecydowałem się na rozwiązanie napędzane siłą mięśni.

Postaram się tu opisać moje doświadczenia. A w miarę pojawiania się kolejnych zmian będę ten opis uzupełniać.

Przystawka rowerowa, czy warto?

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2021


Oj tak, warto, warto ;), moja przystawka ręczna znacząco zmieniła moje życie i to w znaczący sposób, a nasza wspólna (moja i przystawki ;) przygoda ciągle trwa i się rozwija.:)

W "dobrych" dniach mój zasięg poruszania się o kulach to jakieś dwie długości bloku (jestem z tego powodu ogromnie szczęśliwy i wdzięczny osobom wspomagających moją rehabilitację). Przy takim zasięgu mój świat kończył by się na ławce koło bloku, a przecież jest on dużo większy. Dzięki wózkowi inwalidzkiemu zasięg znacząco wzrasta ;), ale dopiero po dołożeniu przystawki zaczyna się "życie" :).

przystawka rowerowa

Moja znajomości z przystawką zaczęła się od zakupu "mocno" wiekowego sprzętu w cenie powiedzmy słabego nie "marketowego" roweru. Przy próbie podłączenia przystawki do wózka, zaczęła się moja przygoda z dopasowaniem nieoryginalnego, sprzedający zapomniał o tym wspomnieć :(, łącznika koła przystawki z wózkiem inwalidzkim. Na szczęście przy projektowaniu i spawaniu aluminiowej obudowy do akwarium poznałem profesjonalnego i doświadczonego w "bojach" ślusarza z którym przerobiliśmy łącznik (patrz zdjęcie łącznika). Przy pierwszych przejazdach doświadczyłem ogromnej euforii a radość z ruchu zmieniła się miłość i pasję. Niestety okazało się, że ramę trzeba przeciąć i po wyprostowaniu ponownie pospawać. Daliśmy radę :)

W końcu zaczęły się przygody :), mogliśmy z rodziną wybierać się na wycieczki, oni na rolkach lub rowerach, a ja grzecznie z psem na "moim" wehikule. Na początku 2020 r. były to parokilometrowe trasy. Z czasem wycieczki nabrały tempa i w czerwcu 2021 w ramach rywalizacji „Rowerowa stolica Polski” udało się nam "wygrać" koszulki. Rywalizacja co prawda, nie miała kategorii rowery ręczne czy też handbike, ale i tak daliśmy radę :).

Moja przystawka, również przez ilość jej używania generuje liczne wyzwania techniczne. Głównie z nich to: konieczność regularnej wymiana linki przerzutki, tak średnio co 2-3 miesiące :( i potrzeba częstej regulacji przerzutek. To zaowocowało poznaniem ciekawych ludzi w serwisie rowerowym, którzy łączą pasję z życiem zawodowym. To też jedno z moich źródeł wiedzy o treningach i ciekawych trasach.

Zalety:

Wady:

przystawka rowerowa

Ostatnio udało mi się podłączyć moje maleństwo ;) do trenażera, więc i w zimie popracuje. Dodatkowo podjęłam się wyzwania przejechania po trasach wirtualnych 1000 km, link do opisuwyzwania.

Lista kontrolna, spraw do rozważenia przed zakupem trenażera typu direct i podłączenia go z przystawką rowerową:

  • moja przystawka nie posiada wspomagania. Ci którzy je posiadają, powinni przemyśleć rozszerzenie tej listy o kolejne elementy np. w przypadku posiadania wspomagania w kole, rozważenie decyzji o zrezygnowaniu z niego. Oczywiście, tylko w czasie jazdy z trenażerem typu direct,
  • rozstaw widelca - powinniśmy zmierzyć czy po ściągnięciu koła damy radę założyć przystawkę na trenażer,
  • kaseta i ilość zębatek z jakich jest zbudowana - ja po prostu szukałem takiego trenażera, który jest przewidziany do tylu przełożeń ile posiada moja przystawka,
  • uwzględnienie iż, przystawka będzie stała po przeciwnej stronie niż producenci przewidzieli że będzie stał rower. Nie podejrzewam, że będzie to problemem, ani że uda nam się od jakiegokolwiek dostawcy/producenta uzyskać odpowiedź potwierdzającą, że będzie pasować do naszej przystawki(sądzę, że powodem jest unikatowe zastosowanie tego rozwiązania, Nasze doświadczenia mogą wielu osobom pomóc). Dotyczy to osi przód/tył a nie lewa/prawa strona,
  • montaż kasety, potrzebujemy kasetę (weryfikacja czy jest w zestawie z trenażerem lub kupujemy osobno) oraz klucz do kasety, bat do kaset i podkładki (ja miałem w zestawie z trenażerem). Moim zdaniem, jeśli nie macie doświadczenia, łatwiej i szybciej jest skorzystać z serwisu rowerowego. W parę minut zamontują nam kasetę i nie będziemy musieli się martwić o narzędzia,
  • pozostało w moim przypadku odpięcie linki dodatkowego hamulca bębnowego lub zabezpieczenie hamulca hydraulicznego jeśli taki posiadacie,
  • przepinamy i możemy ruszać w naszą podróż :)

Podsumowując, naprawdę warto zacząć takie przygody. Dla mnie to szansa na ruch, turystykę i sportowe wyzwania. Postaram się przygotować artykuł o korzyściach wynikających z aktywnej rehabilitacji. O zrealizowanych wyprawach możecie przeczytać na mojej stronie w części :
"Wycieczki i wyprawy" .

Moja przystawka to Speedy B26. Na mój stan wiedzy ten model jest już nieprodukowany. Jego nowsza wersja wygląda kusząco, ale nie mam z nią doświadczeń. Zmienione kolo może sobie lepiej radzić na podjazdach. Jeśli ktoś ma doświadczenia proszę o info.

Zapraszam również do subskrypcji aktywny 4fok na facebook , dzięki niej na bieżąco możecie śledzić moje działania i zwiększać ich efektywność :).


Serdecznie pozdrawiam,

Wróć na początek strony
sitemap